Dzięki warsztatom miałam możliwość wypróbować mgiełki (teraz na pewno skuszę się na jakieś przy następnych zakupach skrapkowych ;), a efekt widać na tej pięknej wycinance
(fotka pożyczona od Enczy)
Nasze twórcze działania upływały nie tylko w świetnej atmosferze, ale i w pięknym, klimatycznym otoczeniu. A ponieważ mój aparat leżał początkowo zapomniany w torebce (z wrażenia chyba), poniższe fotki pożyczyłam od Enczy
Zebrałam się na odwagę i poprosiłam przemiłą Enczę o wspólne zdjęcie na pamiątkę
Piękne karteczki, piękne zdjęcia... pięknie pozdrawiam :-D
OdpowiedzUsuń